Czytelnicy „Gazety Olsztyńskiej” za najzabawniejsze zwierzaki uznali pudlicę Dorę, beagle''a Versace i dachowca Tutka. Dwa pierwsze to oczywiście psy. Tutek jest kotem. Właściciele dostali w nagrodę plecaki, a czworonogi karmę. I pozowały do zdjęć.
Do naszego konkursu na najzabawniejszego zwierzaka, który rozpoczął się w lutym, zgłoszono 221 zdjęć psów, kotów i koni. Czytelnicy w internetowym głosowaniu wybrali do drugiego etapu 20 kandydatów. W finale najwięcej głosów zdobyła biała pudlica Dora, drugie miejsce zajął beagle Versace, trzeci był kot dachowiec Tutek.
— Dora ma 9 lat — mówi Mariusz Czebatul, właściciel suczki. — Kupiliśmy ją dzieciom w sklepie zoologicznym. Jest bardzo wesoła, lubić się bawić, kocha nie tylko dzieci, kocha wszystkich ludzi i zwierzęta.
Versace to psia arystokracja.
— Kupiliśmy go 5 lat temu w hodowli — opowiada Marta d'Aystetten, właścicielka beagle'a. — Pochodzi od championów, stąd jego imię. My wołamy na niego Versi. Jaki ma charakter? To rozrabiaka, diabełek, strasznie jest uparty, dlatego trudno go czegoś nauczyć — opowiada właścicielka.
Izabela Antoszewska z Nowego Miasta Lubawskiego znalazła swego Tutka na ulicy. — Ktoś go wyrzucił z samochodu! — opowiada. — To zwykły dachowiec, ale przemiły, towarzyski, ciągle z nami siedzi. Bardzo też lubi wodę.
>>> Kot Tutek w kadrze
Ewa Mazgal
Sponsorem nagród jest Hurtownia Leków Weterynaryjnych, Dodatków Paszowych i Zoologiczna
ul. Warszawska 105, Olsztyn, tel. (89) 535-23-88
— Dora ma 9 lat — mówi Mariusz Czebatul, właściciel suczki. — Kupiliśmy ją dzieciom w sklepie zoologicznym. Jest bardzo wesoła, lubić się bawić, kocha nie tylko dzieci, kocha wszystkich ludzi i zwierzęta.
Versace to psia arystokracja.
— Kupiliśmy go 5 lat temu w hodowli — opowiada Marta d'Aystetten, właścicielka beagle'a. — Pochodzi od championów, stąd jego imię. My wołamy na niego Versi. Jaki ma charakter? To rozrabiaka, diabełek, strasznie jest uparty, dlatego trudno go czegoś nauczyć — opowiada właścicielka.
Izabela Antoszewska z Nowego Miasta Lubawskiego znalazła swego Tutka na ulicy. — Ktoś go wyrzucił z samochodu! — opowiada. — To zwykły dachowiec, ale przemiły, towarzyski, ciągle z nami siedzi. Bardzo też lubi wodę.
>>> Kot Tutek w kadrze
Ewa Mazgal
Sponsorem nagród jest Hurtownia Leków Weterynaryjnych, Dodatków Paszowych i Zoologiczna
ul. Warszawska 105, Olsztyn, tel. (89) 535-23-88