środa, 1 maja 2024. Imieniny Józefa, Lubomira, Ramony WM.pl GazetaOlsztyńska.pl DziennikElbląski.pl Familie.pl

Kubełek z wodą, czyli jak kupić karpia

2009-12-18 00:00:00

Internauta: Nie sądziłem, że doczekam takich czasów. Zachciało mi się tradycyjnego karpia. W zamieć i zawieję poszedłem do sklepu i poprosiłem o 2 średnie, takie po 1,5kg karpiki… Już czułem ten smak mojej ulubionej rybki w galarecie, kiedy pani zapytała "czy mam kubełek" ? Zbaraniałem…

Niezbyt przytomnie powiedziałem: "przepraszam ... nie zrozumiałem". Sprzedawczyni na to, że ekolodzy wywalczyli, że karpia mogę kupić TYLKO do pojemnika z wodą i jeśli ona mi sprzeda takiego karpia do worka foliowego, to jej grożą jakieś konsekwencje za złamanie przepisów… Upewniłem się ze dwa razy, czy pani od ryb nie żartuje... Nie żartowała! Odmówiła mi sprzedaży karpia.

Zacząłem drążyć temat. Nie mogłem zrozumieć, jakie mogły być rozsądne motywy takowego zarządzenia. Ekspedientka zaczęła mi argumentować, że chodzi o humanitarne traktowanie ryb.

Zacząłem rozważać:
- Jest -10 na dworze i zanim dojdę do domu jest duża szansa, że karpie mi po drodze zamarzną i przyniosę karpia w lodzie, żeby potem go przerobić na karpia w galarecie.

- Wsiadam do autobusu, żeby uniknąć zamarznięcia ryb i karpie zaczynają chlapać na współpasażerów i mogę dostać po pysku lub co też z nie jest przyjemne mogę zostać obluzgany

- wsiadam z kubełkiem do swojego samochodu i mam przez cały rok zapach karpia z wychlapanej wody (czyli wspomnień czar) przez dłuższy czas.

- mogę znaleźć kubełek z pokrywką, ale nie wiem, czy ktoś się nie przyczepi do mnie, że metraż dla 2 karpi jest za mały w danym kubełku

Zaproponowałem więc, by sprzedawczyni uśmierciła mi owe karpie, a ja polecę po trumienki gustowne, żeby nie być posądzonym o profanowanie zwłok. Ta jednak odpowiedziała, że nie będzie mi tu mordować karpia, bo ona nie będzie sobie obciążać sumienia...

Sytuacja patowa... Stojący za mną mężczyzna, zaproponował żebym kupił co jest i poczekał na roztopy, wtedy będę mógł wziąć karpie na smycz i same do domu mnie pociągną ...

Czy to ja jestem wariat, czy to ten świat już nie jest do przyjęcia dla ludzi trzeźwych ???...

dziul, >>> internauta forum.wm.pl

*skróty pochodzą od redakcji






Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.